NFZ. Szokujące informacje otrzymaliśmy od 58-letniej Pani Melanii z Bytomia, która zaraz po próbie zapisania się na operację otrzymała ciekawą propozycję od nieznanego mężczyzny.
Rano udałam się do przychodni, aby zapisać się na operacje biodra. W okienku dowiedziałam się, że pierwszy możliwy termin to 13.03.2060r. Policzyłam sobie szybko w głowie, że będę miała wtedy 99 lat. Zrezygnowana podziękowałam i wyszłam. Wtedy podszedł do mnie miły Pan, tak na oko około czterdziestki…
Dalej Pani Melania relacjonuje:
Ten uprzejmy Pan zapytał mnie do jakiego lekarza próbowałam się dostać, następnie powiedział, że ma coś co zapewne mnie zainteresuje. Wyjął tablet i powiedział, że może mi zaoferować termin na operację biodra już w przyszłym roku. Podał cenę, warunki transakcji i pouczył mnie w kilku kwestiach co do dalszego postępowania. Wnuczek mi pomógł zapłacić, ja tych TECHNOLOGII nie rozumiem. Następnego dnia zadzwoniłam do miejskiego szpitala, zapytałam o moją operację i Pani potwierdziła, że jestem zapisana. Ten młody mężczyzna to anioł!
Postanowiliśmy sprawdzić autentyczność tych relacji. Nasi reporterzy dotarli do zatrważających informacji i danych. Chcąc przekonać się na własnej skórze, czy handel terminami wizyt i operacji NFZ jest możliwy, przeprowadziliśmy prowokację dziennikarską. Ku naszemu zaskoczeniu zaraz po wyjściu z rejonowej przychodni propozycję zakupienia nowego terminu złożyło nam aż trzech mężczyzn. Ich oferta różniła się terminami, które to z kolei definiowały cenę całej transakcji. Za przyśpieszenie samej konsultacji lekarskiej musimy zapłacić od 0,011 BTC do 0,016 BTC, czyli od około 500zł do 700zł. Koszt przyśpieszenia operacji to już kwoty 0,067 BTC do 0,13 BTC czyli od 3000zł do 6000zł. Jak widać, szara strefa ma się doskonale, a my niestety widzimy, że Bitcoiny potrafią rozwiązać nie jeden problem.
O całą sprawę postanowiliśmy zapytać Rzecznika Prasowego Niechlubnej Frakcji Zdrowotnej (NFZ). Niestety pomimo licznych prób kontaktu z naszej strony telefony Rzecznika milczą.
Jesteśmy ciekawi, czy jesteście świadomi skali całej sytuacji?