Kraj

Odwołane komunie. Madki w rozpaczy i w natarciu.

87
Please Zaloguj się lub zarejestruj to do it.
Odwołane komunie. Madki w natarciu. FakeNews24. FakeNews24.pl. Humor. Rozrywka.

Rok 2020 przynosi nam zakaz za zakazem. Równie często odwoływane lub przekładane są imprezy czy to sportowe czy kulturalne. Jak się dowiedzieliśmy w tym roku będą również odwołane komunie. O ile samym dzieciom to pewnie wszystko jedno, o tyle rodzicom już nie do końca. Jak wiemy, w ostatnich latach modne stały się pewne rytuały, które mają zamienić pierwszą komunię w iście bajkowe wydarzenie.

Tak na przykład rodzice świadomie rezygnują z organizowania przyjęć w domach, na rzecz zaproszenia gości do restauracji. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to jak najbardziej opłacalny ruch. Jednak rokrocznie przybywa zwyczajów, które totalnie wypaczają religijny charakter tego wydarzenia.

Skromność? A gdzie tam!

Dzisiaj nie wystarczy już po prostu udać się do kościoła na mszę. Trzeba to zrobić w wielkim stylu, takim, żeby sąsiedzi zazdrościli, a inni ludzie robili filmiki i wrzucali do Internetu. Dlatego też corocznie widzimy jak pod kościół zajeżdżają karoce, a w nich księżniczki. Ojcowie wynajmują na ten dzień specjalne limuzyny, aby przejechać 300 metrów spod klatki pod blokiem na teren parafii. Rodzice chrzestni już nie kupują rowerów, tylko quady. Szwalnie szyją suknie na miarę i garniturki skrojone pod młodych kawalerów. Iście weselny biznes, który wymaga skoordynowanych działań na wielu poziomach.

Jak się dowiedzieliśmy, w związku z tym, że w tym roku odgórnie odwołano komunie, wielu rodziców zostało postawionych pod ścianą. Okazuje się, iż niemalże co trzecia restauracja w Warszawie miała pełne obłożenie na imprezy komunijne. Zakaz organizowania imprez wywrócił całą branżę restauracyjną do góry nogami, przez co lokale masowo zaczęły odwoływać imprezy, często nie zwracając zaliczek rodzicom.

Jestem Madkom – kto mi odda za krawca i karocę?

Rodzice są wściekli. Odwołane komunie stały się dla niektórych problemem większym niż sama pandemia. O głos poprosiliśmy Panią Agnieszkę Radziwonkę, której córka miała mieć komunię w dniu 10 Maja.

Proszę nagłośnijcie ten koszmar! Będę w plecy na tej komunii grubo ponad 35 tysięcy! Suknia dla mojej Kardashianki, suknia dla mnie. Garnitur dla męża. Karoca wynajęta na cały weekend (bo już w sobotę chcieliśmy się powozić po starówce). Woźnica. Alkohol. Restauracja. Orkiestra. Ksiądz opłacony, bo córka chciała iść w pierwszym rzędzie i pierwsza przyjąć komunię. Opłaciliśmy już gołębie i chłopców, którzy mieli je wypuścić pod kościołem. Opłaciliśmy policję, żeby dzień wcześniej oczyściła teren kościoła z bezdomnych.

Przyznajemy, że Pani Agnieszka poleciała grubo. Ale zgodnie z prośbą nagłaśniamy temat.

I teraz wszystko opłacone, a komunie może będą na jesieni, może w przyszłym roku. Nikt nie oddaje pieniędzy. A kredyt w banku wisi. Jak ja to z mężem spłacę, jak rata przekracza nasze możliwości finansowe. Czy Rząd zamierza zainterweniować i zainteresuje się nami, madkami, które utopiły tysiące? Żądamy wsparcia do Państwa!

Przyłączamy się do apelu. Jak wszystkim to wszystkim. Jednocześnie przestrzegamy i przypominamy, że takie 9-letnie dziecko za 10 lat będzie bardziej pamiętało prezenty, niż to, że w okolicy nie było bezdomnych lub, że ktoś wypuścił gołąbki pod kościołem.

Fotoradary na nowych zasadach. Zamiast karać, będą nagradzać kierowców.
Płaskoziemca chciał udowodnić swoje racje. Wystrzelił się w kosmos i porwało go UFO

Wasze reakcje