Amerykańscy naukowcy zaskakują nie od dziś. Co i raz słyszymy o przełomowych odkryciach w ich wykonaniu. Nie inaczej jest tym razem. To prawdziwy przełom, który może zrewolucjonizować niejedną dziedzinę naszego życia – przekonuje Dr. Samuel Grant, kierownik zespołu badawczego. Woda w tabletkach od zawsze spędzała sen z powiek naukowcom z całego świata. Dzisiaj możemy dumnie ogłosić, że tak, dokonaliśmy niemożliwego – dodaje.
Czym jest woda w tabletkach i jakie nam daje korzyści? Jest ich wiele, zacznijmy od tych najważniejszych. Przede wszystkim woda w tabletkach nie zajmuje przestrzeni. Jedna tabletka przypominająca rozmiarem najzwyklejszą polopirynę odpowiada 0,5l butelce wody. Proszę sobie wyobrazić pudełko tabletek H2O i odpowiadającą im ilość plastikowych butelek. Po drugie – ekologia. Koszt energetyczny wyprodukowania jednej butelki wody odpowiada kosztom wyprodukowania blisko tysiąca tabletek. Po trzecie – recykling. Woda w tabletkach nie pozostawia po sobie żadnych odpadków.
A teraz proszę sobie wyobrazić jak to wszystko wpłynie na życie zwykłych obywateli, o medycynie czy przemyśle nie wspomnę.
Przekonuje Dr. Samuel Grant. Po czym dodaje:
Weźmy na przykład taką staruszkę z zakupami. Teraz zamiast dźwigać kilogramy, będzie dźwigała zaledwie gramy.
H2O w tabletkach to zdecydowany przełom. Jak się jednak dowiedział nasz reporter śledczy, produkt nie został do końca opracowany i ma jedną, za to bardzo poważną wadę. O komentarz poprosiliśmy Dr. Granta.
Tak to prawda. Do tej pory nie wiemy w czym mamy rozpuścić wodę w tabletkach, aby można było ją normalnie wypić.
Nasz reporter informuje, iż sprawa rozpuszczenia tabletek i wyizolowania z nich wody pitnej na razie pozostaje przedmiotem zażartych dyskusji w środowisku naukowym. Do czasu wynalezienia rozpuszczalnika, w naszych sklepach i kranach będziemy mogli nadal zaopatrywać się w wodę butelkowaną. Amerykańscy naukowcy nie zawiedli.